We wsi znajduje się barokowy pałac, a w otaczającym go parku zobaczyć można okazałe tulipanowce – pięknie kwitnące drzewa z bardzo charakterystycznymi liśćmi wyglądającymi jak wycięte według szablonu. Świadczą one o świetnej przeszłości zrujnowanego obecnie pałacu. Jego właścicielem był znany w owych czasach podróżnik, kolekcjoner i as lotnictwa I wojny światowej Manfred von Richthofen. Pod koniec II wojny do pałacu przybył sam gubernator Hans Frank wraz ze swą świtą, przywożąc za sobą kolekcje dzieł sztuki zrabowanych na Wawelu i z Muzeum Czartoryskich. Były tam bezcenne dzieła Leonarda da Vinci, Rembrandta, Rubensa, Cranacha, Breugela, Guardiego, Dürera. W 1945 r. pałac spłonął. Czy była to zwykła nieostrożność, czy celowe podpalenie i czy wszystkie wartościowe przedmioty zostały wcześniej przeniesione jeszcze gdzie indziej? A może ruiny pałacu kryją jeszcze niejedną tajemnicę?