W Kamiennej Górze opowieści o skarbach II wojny nie są niczym nowym. Pod miastem znajduje się cały system podziemnych korytarzy. Są tacy, którzy twierdzą, że ciągną się one przez dziesiątki kilometrów, łącząc miasto z …obrośniętym legendami Zamkiem Książ! Tego nie wiemy. Faktem jednak jest istnienie znanego już szeroko i udostępnionego turystom kompleksu Arado i jego podziemne połączenie (najprawdopodobniej) z dawną fabryką zbrojeniową w pobliskiej Antonówce. Właśnie gdzieś w łączących obie te lokalizacje korytarzach należy szukać 5 hitlerowskich ciężarówek, które, przed samym końcem wojny wjechały pod ziemię i ślad po nich zaginął. Tak twierdzi świadek, który dowiedział się o tym transporcie od żołnierza Wermachtu, który uczestniczył w ukrywaniu ciężarówek i ich zawartości. Stwierdzono, we wskazanym miejscu, istnienie w zboczu góry kilkudziesięciometrowego pomieszczenia, co dodaje opowieściom wiarygodności. Istnieją pomysły zbadania tej historii. Jednak jest to przedsięwzięcie niebezpieczne. Z okolic Antonówki wywieziono już kilkadziesiąt ton materiałów wybuchowych, a wiele rdzewiejących pocisków nadal leży pod cienką warstwą ziemi. Zatopione korytarze i sztolnie fabryki uzbrojenia nie są miejscem, które polecamy eksplorować pod żadnym pozorem. Warto jednak odwiedzić kamiennogórskie Arado oraz otaczające Antonówkę lasy, obfitujące z dziwne nasypy i nierówności terenu oraz pozostałości budynków.